Wskutek epidemii rośnie bezrobocie

rekrutacja

Pandemia odbije się głośnym echem na rynku pracy. Wirus spowodował, że pracę utraciło kilkanaście milionów Polaków. Według szacunków jednak mogło być o wiele gorzej. Szybka reakcja rządu i wsparcie finansowe udzielone firmom, sprawiło, że około 2 milionów miejsc pracy zostało uratowanych.

Wzrost bezrobocia

Nie warto się łudzić, że bezrobocie zostanie na podobnym poziomie jak w podobnych latach. Na pewno będzie ono o wiele wyższe. Mogło być jednak gorzej. Według Ministerstwa Finansów, pod koniec roku ma ono wynosić około 7 proc. Wcześniejsze prognozy mówiły jednak o wiele wyższej liczbie osób bezrobotnych w kraju. Wprowadzenie tarczy antykryzysowej zdecydowanie obniżyło prognozowany stopień bezrobocia w Polsce. W tej chwili można mówić o około 2 milionach miejsc pracy, które zostały uratowane.

Jak będzie wyglądało zatrudnienie?

Niestety, bezrobocie wzrosło a perspektyw na nowe miejsca pracy póki co brakuje. W obecnej sytuacji przedsiębiorcy nie będą chętni do zatrudniania nowych osób – co absolutnie nie powinno być zaskakujące. Problemy na rynku pracy najmniej będą dotyczyły branży farmaceutycznej oraz naftowej.

Można już składać wnioski o subwencję

Z tego tytułu, w ramach tarczy antykryzysowej, do Polskich przedsiębiorstw ma trafić około 100 mld złotych. Będą to pieniądze pochodzące z Polskiego Funduszu Rozwoju. Subwencja to ogromna pomoc finansowa dla firm – bezzwrotna, o ile w ciągu roku od jej otrzymania firma nie zlikwiduje żadnego miejsca pracy. Warunkiem uzyskania pożyczki jest również spadek dochodów przedsiębiorstwa o minimum 25% w dowolnym miesiącu 2020 roku, liczony względem poprzedniego miesiąca albo tego samego miesiąca w roku 2019.

Premier Morawiecki uspokaja

Celem rządu jest w tej chwili uratowanie jak największej ilości miejsc pracy. Wszystkie, wprowadzone w życie ustalenia, które znajdują się w tarczy antykryzysowej, są po to, aby zmniejszyć bezrobocie do minimum. Premier Morawiecki ogłosił również, że po epidemii ma nadzieję na szybkie zredukowanie powstałego, przez epidemię, bezrobocia, poprzez stworzenie dużej ilości nowych miejsc pracy. Według Mateusza Morawieckiego, problemy z pracą są przejściowe – kiedy tylko trudna sytuacja się zakończy wszystko, z pomocą państwa, zacznie wracać do normy. Premier dodał również, że ma nadzieję, że po epidemii uda nam się podbijać inne rynki.

Tarcza antykryzysowa to ratunek dla pracowników

Dzięki wsparciu finansowemu pracodawców wielu pracowników uratowało posadę. Ci, natomiast, którzy nie świadczyli pracy na postawie umowy o pracę, mogli się utrzymać, po to, aby niedługo później wrócić do świadczenia swoich usług. Postojowe, zwolnienie ze składek ZUS, subwencje i wiele innych działań to wsparcie rządu na małych i średnich przedsiębiorstw oraz dla osób zatrudnionych na umowach cywilnoprawnych. Dzięki niemu firmy mogły się utrzymać na rynku i dalej dawać zatrudnienie ludziom.

Sytuacja była trudna, jednak rząd starał się jak mógł, aby ją opanować. Kryzys odcisnął ogromne piętno na polskiej gospodarce. Nie wszystkie miejsca pracy mogły zostać uratowane. Nie jest jednak tak źle, jak mogło być według wcześniejszych prognoz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.