Co rolnik może sprzedać bez zakładania firmy?

zboże

Autor: Dominic Wade

Sprzedaż produktów rolnych przez rolników jest odpowiednio regulowana prawnie. Żeby handlować tym, co udało się wytworzyć w gospodarstwie rolnym, trzeba założyć działalność gospodarczą. Nie dotyczy to jednak sprzedaży nieprzetworzonych produktów zwierzęcych i roślinnych. Jedyną dopuszczalną formą przetwarzania jest tylko kiszenie lub suszenie. W tych przypadkach istnieje możliwość sprzedaży towarów bez obowiązku rejestrowania działalności gospodarczej i bez potrzeby odprowadzania podatku dochodowego.

Niemniej jednak, jakiekolwiek przerobione produkty muszą zostać opodatkowane zgodnie z ogólnie obowiązującym prawem gospodarczym. Przeciętny rolnik, który nie prowadzi własnej firmy, nie może zatem sprzedawać wytwarzanych przez siebie serów ani innych produktów mlecznych. Zgodnie z prawem nie wolno mu również handlować wypiekanym przez siebie chlebem ani żadnym innym typem pieczywa. Oprócz tego, polscy rolnicy nie mogą sprzedawać wyrobów mięsnych, w tym wędlin własnej produkcji ani przetwór warzywnych i owocowych, czyli żadnych dżemów, soków, musów.

Senat chce jednak wprowadzić zmiany w zapisach dotyczących handlu produktami rolnymi. Według polityków, rolnicy powinni mieć prawo do poszerzenia swojej działalności. Z tego też powodu, zamierzają zezwolić im również na handel wyrobami przetworzonymi. Dzięki temu, polskie gospodarstwa rolne miałyby się wzbogacać. Niestety, będzie istniał pewien limit. Na sprzedaży swoich wyrobów rolnicy nie będą mogli zarobić więcej niż 7 tysięcy złotych rocznie. Po przekroczeniu tej granicy, będą musieli płacić podatek zgodny z normalną stawką podatku dochodowego.

Według polskich władz, takie zmiany miałyby przełożyć się na poprawę sytuacji finansowej rolników, którzy w dzisiejszych czasach ledwo wiążą koniec z końcem. Dzięki planowanym zmianom, mogliby dorabiać sprzedając swoje wytwory na targowiskach, w przydrożnych punktach handlowych, albo we własnych domach. Chociaż państwo nie będzie miało wpływów z podatków, to jednak część istniejącej obecnie szarej strefy zostanie zlikwidowana. Trzeba przyznać, że nawet jeden drobny krok w celu jej zniesienia może okazać się bardzo cenny. Nie wiadomo jednak, czy rolnicy będą zainteresowani legalnymi działaniami, bo w tym wypadku ich produkty będą musiały spełniać konkretne wymogi sanitarne i weterynaryjne.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.