Polscy producenci wieprzowiny mają problem z eksportem do Rosji

mięso

procsilas, flickr

Kilka dni temu Rosja nałożyła embargo na polską wieprzowinę. Dla polskich producentów tego rodzaju mięsa oznacza to utratę ważnego importera, co wiąże się jednocześnie z wyraźnymi stratami finansowymi. Problem jest tym większy, że poza Rosją, również Białoruś zrezygnowała z importowania naszych wyrobów mięsnych. Niektórzy eksperci twierdzą, że zakaz kupowania mięsa wieprzowego z Polski może doprowadzić do upadku części rodzimych zakładów działających w branży mięsnej. Ucierpieć mogą na tym także rolnicy hodujący bydło.

Rosja i Białoruś to dwaj wielcy importerzy polskiej wieprzowiny. Szacuje się, że każdego roku do tych państw trafia aż ¼ mięsa wieprzowego wytwarzanego na terenie naszego kraju. Jeżeli na dłuższy czas stracimy tak cennych odbiorców, to będziemy musieli walczyć o większe zainteresowanie polskim mięsem ze strony pozostałych krajów, a i to może być bardzo trudne, ponieważ nie ma na razie koncepcji dotyczącej tego, które państwa mogłyby zastąpić Rosję w imporcie polskiego mięsa wieprzowego. Sprawi to, że będzie trzeba obniżać ceny wieprzowiny, co przełoży się na niższe dochody zakładów produkcyjnych, a dla części z nich może zakończyć się nawet ich likwidacją. Podobny los może czekać hodowców bydła.

Należy zaznaczyć, że embargo na wieprzowinę dotyczy nie tylko Polski, ale wszystkich krajów należących do Unii Europejskiej. Rosjanie uznali, że ze względu na wykrycie ognisk afrykańskiego pomoru świń na Litwie nie chcą, aby UE certyfikowała mięso wieprzowe, które jest do nich wysyłane. Oznacza to, że cały import trzeba było wstrzymać. O ile sami Polacy niewiele mogą zrobić w tej kwestii, to jednak producenci i hodowcy mają nadzieję, że odpowiednie kroki podejmie Komisja Europejska. Według specjalistów, powinna ona rozpocząć z Unią Celną negocjacje, które pozwolą zmienić zasady postępowania w przypadku wykrycia ognisk afrykańskiego pomoru świń. Chodzi tu o wykluczenie z importu jedynie mięsa pochodzącego z regionu, w którym pojawił się problem, a nie ze wszystkich krajów członkowskich.

Rosja jest bardzo ważnym importerem polskiego mięsa. Od stycznia do listopada 2013 r. wysłaliśmy do tego kraju mięso, którego ogólna wartość wynosiła niemal 170 milionów euro. To aż o niemal 59 milionów więcej niż w roku poprzednim. Na przestrzeni 2 ostatnich lat wartość mięsa eksportowanego do Rosji wzrosła natomiast o ponad 95 milionów euro. Takie dane wyraźnie pokazują, jak duże nadzieje wiązane były z dalszym eksportem mięsa na Wschód i jak wielką stratą będzie utrata rynku zbytu w Rosji i na Białorusi.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.