PIP kontroluje umowy o dzieła i zlecenia – 8,1 tys. pracowników idzie na etat

kontrola w firmie

Państwowa Inspekcja Pracy wzięła się za pracodawców, którzy nie chcą podpisywać umów o pracę i nadużywają wobec podwładnych umów cywilnoprawnych. W efekcie pracę dostało już ponad 8 tysięcy osób pracujących na umowę o dzieło lub zlecenie.

W minionym roku Państwowa Inspekcja Pracy przeprowadziła liczne kontrole mające na celu sprawdzenie, czy ludzie zatrudnieni w ramach umów cywilnoprawnych rzeczywiście wykonują swoje obowiązki służbowe w systemie typowym dla umowy o dzieło lub umowy-zlecenia. Sprawdzono w ten sposób sytuację panującą w 554 przedsiębiorstwach zatrudniających ogółem 64,7 tysiąca pracowników. Wśród nich było 64,1 tysiąca osób zatrudnionych w ramach umów cywilnoprawnych i 2,6 tysiąca osób zatrudnionych na umowę o współpracę.

Kontrole były w większości rezultatem skarg pracowników i odbywały się w różnych sektorach i branżach, ale najwięcej powiadomień napłynęło do PIP z sektora handlowego i administracyjnego. Niewiele lepiej było w przypadku przetwórstwa przemysłowego i w branży ochrony mienia. Po wykryciu nieprawidłowości, urzędnicy kontrolujący pracodawców złożyli do wybranych firm 2063 wnioski o zmianę formy zatrudnienia. Dodatkowo w ponad 620 przypadkach wydali polecenia ustne dotyczące zmiany umowy cywilnoprawnej na umowę o pracę.

625 osób zostało ukaranych przez PIP grzywnami. Łączna wysokość kar finansowych została oszacowana na przeszło 800 tysięcy złotych. Oprócz tego kontrolerzy PIP złożyli do sądu 133 wnioski o ukaranie pracodawców, a w 540 przypadkach zdecydowali się na zastosowanie środków oddziaływania wychowawczego.

Raport podsumowujący zeszłoroczne kontrole PIP wskazał, że część firm wciąż woli oszczędności niż zatrudnianie podwładnych zgodnie z obowiązującym w kraju prawem. Dla ograniczenia kosztów zatrudnienia, pracodawcy wolą odnawiać z nimi umowy o dzieło i umowy-zlecenia, zamiast zawrzeć umowę o pracę, która byłaby stabilniejsza, ale wymagałaby też dodatkowych opłat związanych ze składkami ubezpieczeniowymi płaconymi za każdego stałego pracownika. Takie rozwiązanie byłoby korzystne dla podwładnych, którzy mają zagwarantowane m.in. ubezpieczenie emerytalne i zdrowotne, a w dodatku cieszą się prawem do urlopu, odprawy i dodatków do pensji.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.