Mikroprzedsiębiorcy: papierowy PIT-11 tylko do końca stycznia 2015

rozliczanie podatków

Obowiązujące od tego roku zmiany w rozliczaniu się z podatków mają ograniczyć pracę papierkową w urzędach skarbowych. Mikroprzedsiębiorcy muszą jednak pamiętać, że niektóre nowości zmuszają ich do przestrzegania nowych terminów. Jakich?

Starając się ograniczyć papierologię w polskich urzędach, rząd wprowadził obowiązek dostarczania do Fiskusa rozliczeń podatkowych w formie elektronicznej. Dotyczy on wszystkich biur rachunkowych i przedsiębiorstw zatrudniających więcej niż 5 pracowników. W sposób zdalny rozliczane mają być formularze PIT-11, PIT-40, PIT-8C, PIT-R, IFT-1/IFT-1R. Elektroniczne rozliczenia mają pozwalać też na wstępne rozliczenia PIT-37. Te formularze będą uzupełniane na podstawie danych pozyskanych z wcześniej dostarczonych dokumentów.

Jedynym wyjątkiem wśród płatników podatku i składek ZUS zobowiązanych do przesyłania e-PITów są właściciele najmniejszych jednostek gospodarczych. Politycy zadecydowali, że mikroprzedsiębiorcy będą mogli sami określić, czy chcą składać rozliczenia w postaci elektronicznej, czy w formie dotychczasowych, papierowych druków. W zależności od tego, którą opcję wybiorą, będą jednak musieli stosować się do odmiennych terminów składania dokumentów. Tradycyjny, drukowany PIT ma zostać złożony miesiąc wcześniej od tego elektronicznego.

Papierowe formularze muszą zostać dostarczone do urzędu skarbowego do końca stycznia. Oznacza to, że akurat w tym roku ostateczny termin złożenia standardowych PITów przypada na poniedziałek 2 lutego. Ci, którzy zdecydują się rozliczać elektronicznie, będą mogli uczynić to do końca lutego. Jako że w 2015 r. 28 luty wypada w sobotę, to w rzeczywistości termin został przełożony na 2 marca. Jeżeli chodzi o PIT-11 dla pracownika, to bez względu na to, czy będzie on drukowany, czy elektroniczny, termin jego dostarczenia mija wraz z końcem lutego.

Urzędnicy zaznaczają, że opcja zdalnego przesyłania dokumentów do Skarbówki dostępna jest wyłącznie dla tych firm, które posiadają bezpieczny e-podpis. Chociaż nie każda firma może sobie na to pozwolić z powodu oszczędności, to jednak eksperci ostrzegają, że w całkiem niedalekiej przyszłości wszystkie podmioty gospodarcze będą musiały korzystać z takiego rozwiązania. Ma to usprawnić przesył informacji między urzędami a petentami, ale też przyspieszyć procedury urzędowe obowiązujące w wielu sytuacjach.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.