Koniec sezonowego ożywienia na rynku pracy

kryzys

Chociaż jeszcze we wrześniu stopa bezrobocia prezentowana przez Główny Urząd Statystyczny utrzymywała się na poziomie 13,0%, więc była taka sama, jak w sierpniu, to jednak Wskaźnik Rynku Pracy pokazuje, że sytuacja będzie się pogarszała. Po ożywieniu związanym ze wzmożoną liczbą ofert pracy sezonowej, nadchodzi czas na powrót do szarej rzeczywistości i relatywnie wysokiej stopy bezrobocia.

Trzy ostatnie odczyty WRP były dość kiepskie i wskazywały na to, że w najbliższych miesiącach sytuacja na polskim rynku pracy zacznie się pogarszać. I chociaż najświeższy odczyt był już nieco lepszy od dwóch poprzednich, to jednak nadal dawał on do zrozumienia, że bezrobocie będzie rosło. Analitycy zauważają, że w całym wskaźniku tylko trzy składowe wpływają na jego obniżenie, natomiast aż pięć przekłada się na wzrost.

Wśród złych wiadomości, które przekazano przy okazji najnowszego odczytu WRP znalazły się prognozy mówiące o spadku zatrudnienia. Z danych wynika, że więcej jest przedsiębiorstw planujących zwolnienia niż tych, w których planuje się powiększenie kadry pracowniczej. Redukcja pracowników jest deklarowana głównie przez firmy średnie i małe. Zatrudniać chcą większe przedsiębiorstwa. Można to zauważyć choćby na przykładzie statystyk urzędów pracy. W ujęciu miesięcznym liczba zgłaszanych do nich ofert pracy spadła o 12%. Wobec poprzedniego roku był to spadek o 11%.

Niepokojący jest także wzrost liczby osób rejestrujących się jako bezrobotne w urzędach pracy. We wrześniu ich odsetek wzrósł o 3% w porównaniu do sierpnia b.r. Był jednak o ponad 1% mniejszy niż we wrześniu 2012 r. Niestety, po kilku miesiącach, w których pojawiały się lepsze dane, we wrześniu po raz kolejny rosnąć zaczęła liczba osób długotrwale bezrobotnych, bezrobotnych w młodym wieku oraz tych nie posiadających żadnych kwalifikacji zawodowych. Takim Polakom najtrudniej jest znaleźć stałą pracę i zwykle korzystają jedynie z ofert zatrudnienia tymczasowego. Oznacza to, że po sezonie znów zasilają szeregi bezrobotnych.

Warto przy tym zaznaczyć, że jednocześnie stale rośnie liczba Polaków wyrejestrowujących się z urzędów pracy. Analitycy podkreślają, że wiąże się to z dużą ilością ofert zatrudnienia, które zamiast do UP, trafiają do sieci. Bezrobotni samodzielnie znajdują sobie zatrudnienie, stąd dość zaskakujące dane na temat liczby nowych bezrobotnych, ilości ofert pracy w UP i grupy osób znikających z list osób bez pracy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.