O blisko 1/5 wzrosła w marcu liczba upadłości polskich firm

bankructwo firmy

Dane opublikowane przez firmę Euler Hermes wskazują, że w marcu 2015 r. zbankrutowało o 19% firm więcej niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Z czego to wynika i jakie są dalsze prognozy dla rodzimych przedsiębiorstw?

Firma Euler Hermes opublikowała marcowe dane dotyczące upadłości polskich firm. W tym roku było ich aż o 19% więcej niż w tym samym miesiącu minionego roku. O ile w 2014 r. bankructwo ogłosiły 64 jednostki, to przed miesiącem było ich 79. To spory wzrost w porównaniu do wcześniejszych miesięcy 2015 r., gdy bankructw było 61 w styczniu i 60 w lutym. Ogólny obrót wszystkich zamkniętych w ubiegłym miesiącu spółek oszacowano na przeszło 800 milionów złotych. W związku z ich upadłością, pracę straciło ok. 2500 osób.

Jeśli chodzi o szczegółowe informacje dotyczące zlikwidowanych przedsiębiorstw, to w dużej części były to jednostki produkcyjne wytwarzające urządzenia dla sektora przemysłowego. Okazuje się jednak, że dobrze radzili sobie producenci żywności, ponieważ na liście upadłych podmiotów pojawiły się tylko 2 firmy o takim charakterze. Chociaż spadła liczba bankructw wśród jednostek budowlanych, to jednak eksperci nie mówią jeszcze o widocznej poprawie w tym sektorze.

Poza tym, że wyższa była liczba upadłości w marcu, to nie najlepsze były dane kwartalne. Między styczniem a marcem tego roku liczba bankructw wśród polskich przedsiębiorstw wyniosła 200, co było wynikiem gorszym od zeszłorocznego. W analogicznym okresie 2014 r. zlikwidowano 198 jednostek. W I kwartale 2015r. sporo, bo 16 było bankructw firm produkujących materiały budowlane.

Łącznie od początku roku do końca marca upadłość ogłosiły 52 firmy usługowe i tyle samo przedsiębiorstw produkcyjnych. Jeżeli chodzi o podmioty działające w sektorze budowlanym, to były to 32 firmy. Oprócz tego odnotowano likwidacje upadłościowe 34 jednostek zajmujących się handlem hurtowym. Były to głównie firmy sprzedające tzw. artykuły konsumenckie, a wśród nich odzież, obuwie, elektronikę użytkową czy elementy wyposażenia mieszkań. Upadłość ogłosiło też kilka przedsiębiorstw handlujących artykułami motoryzacyjnymi.

Chociaż wiele danych wskazuje na optymizm panujący wśród polskich przedsiębiorców, to jednak eksperci zwracają uwagę na fakt, że część firm działających na rodzimym rynku może mieć problem z wyjściem z kłopotów z uwagi na wzrost kosztów płacowych przy jednoczesnym spadku tempa napływu nowych zamówień.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.