Akceleratory biznesu

akceleratory biznesu

Akceleratory biznesu to innymi słowy programy mające wspierać biznes w sposób podobny do inkubatorów przedsiębiorczości. Dzięki nim, można liczyć na wielopłaszczyznowe wsparcie przy zakładaniu własnych firm, a także w ich prowadzeniu. Przede wszystkim, zakładają one pomoc w postaci przekazania wiedzy merytorycznej, ale też prawną i organizacyjną. Niestety, zarówno w Polsce, jak również w innych europejskich krajach akceleratory biznesu są jeszcze dość mało popularne. Zdecydowanie większą sławę zyskały w Stanach Zjednoczonych, gdzie to właśnie one pomogły w założeniu kilku, prężnie dziś działających firm. Największym akceleratorem biznesu na świecie jest Y Combinator.

Akceleratory biznesu mają dawać skutki podobne do tych, do których dążą inkubatory przedsiębiorczości, jednak działają one w inny sposób. Ich główną metodą jest mentoring, czyli dokładne prowadzenie przedsiębiorców przez kolejne etapy zakładania i prowadzenia firmy. Przede wszystkim, wspomagają w rozpoczęciu działalności, we wprowadzeniu start-upu na rynek. Początkującym jednostkom udzielane są szczegółowe porady dotyczące konkretnych elementów zarządzania podmiotem gospodarczym, ale też wskazówki pomagające w przyszłości, np. uczące, w jaki sposób zapobiegać kryzysom w firmie lub jak wychodzić z nich obronna ręką.

Jak wskazuje na to zapożyczona z dziedzin technicznych nazwa, akceleratory biznesu mają nadawać szybkości firmom, działając na korzyść ich rozwoju, pomagając im nabrać odpowiedniej dynamiki, dzięki której będą w stanie utrzymać się na rynku przez dłuższy czas. Należy jednak podkreślić, że akceleratory biznesu uważane są za opcję znacznie ciekawszą dla początkujących biznesmenów niż inkubatory przedsiębiorczości. Chodzi głównie o formę ich działania. Procedury urzędnicze są tu stanowczo okrojone, a same spotkania przedsiębiorców z „mentorami” odbywają się w bardziej przyjacielskiej atmosferze. Działalność akceleratorów porównywana jest nawet do happeningów.

W Polsce na razie można tak naprawdę mówić o dwóch akceleratorach. 5-letni Startup School i nowo powstały Orange Fab to jedyne opcje, jakie mają do wyboru Polacy. Pocieszeniem może być fakt, że w całej Europie tylko Wielka Brytania ma do zaoferowania coś ciekawszego. W pozostałych krajach liczba akceleratorów jest minimalna, zwykle to tylko parę takich przedsięwzięć.

Tagi:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.