Wg analiz polska gospodarka w 2014 znów wzrośnie

optymizm

Polska gospodarka stale się rozwija i praktycznie pewne jest, że w bieżącym roku również odnotuje wzrost. Według analiz przeprowadzonych przez ekspertów pracujących dla firmy E&Y (dawniej Ernst & Young), PKB Polski wzrośnie w tym roku o 3,3%. Oznacza to, że najnowsze przewidywania są o 0,5% lepsze niż te, o których mowa była w raporcie z początku 2014 r. Dalsze prognozy zakładają, że w przyszłym roku wzrost gospodarczy będzie wynosił 3,4%, natomiast w roku 2016 miałoby to już być 3,7%. Podano również spodziewany poziom inflacji. W tym roku ceny produktów i usług mają wzrosnąć o 0,3%. Jednocześnie zakłada się, że w kolejnych latach inflacja będzie nieco wzrastała, choć tempo tego wzrostu nie będzie tak zadowalające, jak w przypadku wzrostu samego PKB.

Eksperci z E&Y twierdzą, że dynamika wzrostu gospodarczego, jaką przewiduje się na najbliższe dwa lata będzie możliwa do uzyskania dzięki luźnej polityce finansowej. Niskie stopy procentowe sprzyjają wzrostom, a na razie praktycznie nikt nie spodziewa się, że Rada Polityki Pieniężnej miałaby w jakimkolwiek większym stopniu zacieśniać politykę monetarną. Niestety, istnieją również czynniki działające na niekorzyść wzrostu Produktu Krajowego Brutto. Chodzi głównie o spadającą liczbę pracowników. Mimo to, satysfakcjonujące są dane na temat bezrobocia, które od początku tego roku regularnie spada, a według wstępnych danych przedstawionych przez Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej, w lipcu wreszcie znalazło się poniżej poziomu 12,0% (11,9%).

Specjaliści z E&Y podkreślili, że choć aktualne prognozy dla polskiej gospodarki są lepsze od poprzednich, to jednak należy pamiętać, że mają one szansę się spełnić wyłącznie pod warunkiem, że w III kwartale tego roku Polska osiągnie odpowiednio wysokie wyniki w kwestii produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej. Do tego niezbędna jest poprawa w kwestii popytu inwestycyjnego przedsiębiorstw. Konieczne jest także zwiększenie zatrudnienia i dalszy spadek odsetka Polaków bez pracy, który powinien być zauważalny nawet po zakończeniu sezonu letniego.

Niemniej jednak, istnieją również pewne zagrożenia dla polskiej gospodarki. Największe ryzyko niepowodzenia wynika z napiętych stosunków gospodarczych z Rosją. Embargo nałożone na polskie produkty spożywcze może mieć fatalne następstwa. Zmniejszony eksport, podupadające sadownictwo, problemy wielu przedsiębiorstw zajmujących się produkcją wyrobów spożywczych może sprawić, że realne wyniki będą gorsze od prognoz.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.