Będzie wyższy VAT na dania przetworzone: burgery, hot dogi, kebab

food truck

BluIz60/bigstockphoto.com

Dania przetworzone i gotowe od razu do spożycia, jak np. hot-dogi z budki są na razie tylko niezdrowe, ale niedługo będą dodatkowo droższe. Tak zadecydował resort finansów, który chce je wyżej opodatkować, podnosząc stawkę podatku z 5% do 8%.

Miłośnicy niezdrowego, szybkiego jedzenia będą zdecydowanie niepocieszeni, bo wszystko wskazuje na to, że już wkrótce będzie ono droższe niż dotychczas. Przyczyni się do tego wprowadzenie wyższego podatku na dania przetworzone, gotowe do natychmiastowego spożycia. Zalicza się do nich m.in. hot-dogi, hamburgery czy kebaby, ale też szereg innych potraw, które serwowane są głównie przy ruchliwych, miejskich ulicach i zaliczane są do typowych fast-foodów.

Ministerstwo Finansów zdecydowało się na podniesienie podatku od sprzedaży potraw przetworzonych do 8%. Oznacza to, że ceny wszystkich tego rodzaju dań również zostaną podniesione, aby ich sprzedawcy nie byli stratni i mogli utrzymać dotychczasowe zyski, przy jednoczesnym uiszczaniu wyższego podatku VAT. Do tej pory podatek od dań przetworzonych, sprzedawanych w miejscach, w których nie korzysta się z obsługi kelnerskiej, wynosił 5%. Było to powodowane faktem, że handel takim jedzeniem traktowano nie jako świadczenie usług gastronomicznych, tylko jako dostarczanie towarów.

Okazuje się, że we wcześniejszych latach wielokrotnie ten problem rozstrzygały urzędy skarbowe, które jednak najczęściej przychylały się do przekonania, ze sprzedaż gotowych dań to nie usługa, a dostarczanie towaru. Dodatkowo, podobną opinię wyraził swego czasu Trybunał Sprawiedliwości UE, który wyraźnie rozgraniczał prowadzenie restauracji i sprzedaż jedzenia na wynos. Mimo to minister finansów Paweł Szałamacha wraz ze swoich resortem uznali, że wystarczy jedna, ogólna interpretacja prawa podatkowego dla wszystkich dostawców dań, bez względu na charakter prowadzonej przez nich działalności.

W obszernej argumentacji dołączonej do decyzji ministra finansów wspomniano, że sprzedaż gotowych dań to nie dostarczanie produktu, tylko serwowanie jedzenia, dlatego nie ma znaczenia, w jakim miejscu do niego dochodzi, a jaki jest efekt całego przedsięwzięcia. Pocieszeniem jest fakt, że nawet podniesienie podatku z 5% do 8% nie sprawi, że żywność z budek stanie się realnie droga. W ujęciu nominalnym taka podwyżka to podrożenie produktu o kilkadziesiąt groszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.