Showrooming to zagrożenie dla handlu offline?

showrooming

Showrooming może stanowić zagrożenie dla tradycyjnego handlu offline? Okazuje się, że mimo wielu obaw właścicieli sklepów stacjonarnych, wcale nie musi tak być. Wbrew pozorom, jednostki te starają się korzystać z nowego trendu zakupowego. Showrooming, czyli oglądanie i przymierzanie produktów w sklepach stacjonarnych po to, żeby lepiej je poznać, a i tak dokonać ich zakupu w sklepie internetowym to trend, który narodził się w Stanach Zjednoczonych. Jako, że okazał się przydatny w przypadku zakupów różnego typu, bardzo szybko moda ta rozprzestrzeniła się w całej Ameryce, a następnie dotarła również do Europy, Chin czy Indii. Coraz częściej na takie działania decydują się również Polacy.

Kiedy pojawiła się moda na showrooming, właściciele sklepów stacjonarnych obawiali się, że takie działania konsumentów mogą negatywnie wpłynąć na ich przychody. W wielu punktach handlowych ekspedientki wręcz zabraniały fotografowania produktów i nieprzychylnie patrzyły na klientów, którzy przychodzili po to, by obejrzeć towary, ale wychodzili nie kupując ich. Okazuje się jednak, że showrooming nie jest taki zły nawet z perspektywy tradycyjnych sklepów. Potwierdzają to konkretne dane. Zgodnie z badaniami przeprowadzonymi przez firmę IBM, aż 80% konsumentów z całego świata swoich ostatnich zakupów dokonało w punkcie stacjonarnym. Wyłącznie na e-commerce skupia się zaledwie 9% kupujących. Ponadto, 35% deklarowało, że nie wie jeszcze, w jakim sklepie dokona następnych zakupów.

Specjaliści podkreślają, że niemal każdy klient, prędzej czy później, ma ochotę dokonania rzeczywistych zakupów, chcąc dotknąć produktu, sprawdzić jego właściwości, a to sprawia, że showrooming będzie nadal funkcjonował. Niemniej jednak, sklepy stacjonarne nie muszą na tym ucierpieć, jeżeli wprowadzą odpowiednie strategie. Według ekspertów, nowe trendy zakupowe skłaniają właścicieli punktów handlowych do podejmowania wielostronnych działań zachęcających do korzystania z ich usług. Ma to korzystny wpływ na rozwój sklepów oraz podnosi konkurencyjność w tym sektorze. Zwiększone starania sklepów przekładają się także na rosnące zadowolenie klientów.

Dla centrów handlowych będzie to prawdziwym wyzwaniem, by podnieść swoją atrakcyjność. Będą zapewne dbały o tworzenie miejsc rozrywki tak, aby zakupy stawały się dla konsumentów prawdziwą przyjemnością. Ponadto, z pewnością pojawią się aplikacje mobilne, które zastąpią promocje. Dzięki korzystaniu z nich i np. wystawianiu opinii sklepom stacjonarnym, klienci będą mogli otrzymywać rabaty lub upominki firmowe.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.