Jak polskie firmy wyłudzają VAT

prawo

W oszukiwaniu fiskusa przy unikaniu płacenia podatku VAT nie ma większej różnicy między dużymi i małymi firmami. Zarówno giganci jak i rodzinne czy jednoosobowe firmy często imają się nielegalnych metod, by obniżyć należny podatek lub uzyskać nieuprawniony zwrot VAT-u.

Jedną z coraz częstszych metod wyłudzania VAT, w dodatku trudną do wykrycia i udowodnienia, jest zjawisko karuzeli podatkowej. Karuzela podatkowa zawiera w sobie najpoważniejszy typ oszustw skarbowych w skali całej Unii Europejskiej, a podmioty działające w ramach takiej karuzeli jako tzw. słupy rejestrowane są do jednej lub kilku transakcji, później likwidowane, zaś cały proceder ma na celu tylko zwrot lub niezapłacenie podatku VAT. Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców uważa, że część winy leży po stronie naszego ustawodawstwa, które różnicuje stawki VAT w obrocie międzynarodowym, umożliwiając pole do nadużyć. Ministerstwo Finansów jednak nie zamierza wprowadzać w najbliższym czasie zmian w stawkach tego podatku.

Branżami, które przodują w nielegalnym obrocie fakturami VAT w Polsce są elektronika i motoryzacja. W obrocie elektroniką straty jakie poniósł budżet na przestrzeni ostatnich 4 lat sięgają nawet 3 mld zł, a ulubionym asortymentem oszustów są telefony komórkowe, smartfony i tablety jako produkty szybko zbywalne i o niewielkich gabarytach. Wyłudzenia podatku występują tu zgodnie ze schematem karuzeli podatkowej, a biorą w nim udział przedstawiciele niemal wszystkich podmiotów gospodarczych, od jednoosobowych firm do największych dystrybutorów sprzętu elektronicznego.

Kontrola skarbowa uruchomiła kampanię informacyjną „Nie daj się zrobić w słupa” ostrzegając w niej podatników przed konsekwencjami uczestnictwa w procederze i odpowiedzialności jaką mogą ponieść także osoby, które są wykorzystywane do wystawiania fikcyjnych faktur. Największy nacisk w kampanii został położony na karuzele podatkowe.Jak

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.